Pojawiają się na twarzy w najmniej oczekiwanym momencie. Czasem jest jeden, cześciej jednak to cała grupa trądzikowa, która nie chce się wygoić. Za taki stan rzeczy odpowiadają hormony, ale i nieprawidłowa pielęgnacja. Bywa też, że za tym wszystkim stoją kosmetyki!
Podkład który zapycha
Zaskórniki to prawdziwa zmora cery tłustej i mieszanej. Nieestetyczne czarne kropki spędzają sen z powiek niejednej z nas. Można im zapobiec, dogłębnie oczyszczając skórę. Jednak bywa i tak, że to kosmetyki do makijażu których używamy na co dzień, zapychają naszą skórę. Ta nie może oddychać, więc robią się stany zapalne. W konsekwencji borykamy się właśnie z zaskórnikami i trądzikiem.
Kosmetykiem który najbardziej negatywnie wpływa na taki stan rzeczy jest baza pod makijaż na bazie silikonu. Nie da się ukryć, że działa świetnie i ujednolica twarz. Do tego zostawia satynowe wykończenie, które jest idealne pod kolejny etap jakim jest nałożenie podkładu. Jednak to właśnie przez niego niejednokrotnie borykamy się z trądzikiem. Bazy używaj więc jedynie na wielkie wyjścia.
Ciężkie korektory oraz fluidy często robią ten sam efekt. Zapychają skórę, a w efekcie doprowadzają do stanów zapalnych. Jeżeli nie musisz nosić makijażu z pełnym kryciem, postaw na lekkie podkłady mineralne albo kremy BB czy CC.
Higiena w kosmetyczce
Bywa, że kosmetyki których używamy do makijażu są dobre i przyjazne dla skóry, a jednak na twarzy ciągle coś nie gra. Pojawiający się trądzik i zaskórniki mogą być przez brudne pędzle i inne akcesoria jakimi wykonujesz codzienny makijaż. Specjaliści radzą, aby myć pędzle, gąbeczki i każde inne akcesoria raz w tygodniu. Jeżeli dzielisz się kosmetykami z inną osobą, to pędzle powinny być myte po każdym użyciu. Alternatywą są specjalne spreje do dezynfekcji, jednak one nie wyczyszczą pędzli tak dobrze jak samo mycie.